zamka, by otworzyć pozostałe drzwi. Potem obszedł samochód i

  • Franciszek

zamka, by otworzyć pozostałe drzwi. Potem obszedł samochód i

02 July 2022 by Franciszek

wsiadł na miejsce pasażera. Najwyraźniej mieli jechać razem. A może nie chciał rozmawiać na ulicy Milla wzięła głęboki oddech, usiadła za kółkiem i uruchomiła an43 126 silnik. Potem włączyła klimatyzację i uchyliła okna, by wypuścić gorące powietrze z nagrzanego samochodu. Diaz zdjął kapelusz, wsiadając do auta po czym odwrócił się, ciskając ciemnobrązowego stetsona na tylne siedzenie. Zapiął pasy. Widok mordercy zapinającego pasy w samochodzie tak zaskoczył Millę, że przez dobrą chwilę nie skojarzyła faktów. Dopiero po dłuższym czasie zamrugała, uświadamiając sobie, że skoro zapiął pasy, to pewnie chce się przejechać. Rzuciła torebkę do tyłu i zapięła własny pas. - Dokąd jedziemy? - zapytała, na wypadek gdyby Diaz miał jakieś specjalne życzenia. - Ty prowadzisz - wzruszył ramionami. - Miałam zamiar wracać do biura. - W porządku. - Gdzie twój wóz? - W bezpiecznym miejscu. Powiem ci, gdzie mnie wysadzić. Kiwnęła głową, sprawdziła lusterka, a po dostrzeżeniu luki w sznurze samochodów włączyła się do ruchu. Powietrze z nawiewu było już chłodne, więc zamknęła okna, odcinając ich od zgiełku ulicy Nigdy dotychczas nie myślała o tym, jak mało miejsca jest we wnętrzu samochodu. I choć Diaz był prawdopodobnie najcichszym i najspokojniejszym - przynajmniej pod względem ekspresji ruchów - człowiekiem, jakiego spotkała, to miał jakiś patent na wypełnianie przestrzeni i zawłaszczanie jej dla siebie. Czuła się an43 127 przytłoczona jego obecnością, choć mężczyzna nie robił nic, tylko siedział. - Czemu dzwoniłeś? - spytała wreszcie, nie doczekawszy się zagajenia rozmowy - Pavona nie ma w jego stałej okolicy Zaszył się gdzieś. Milla znów poczuła gorzki ból rozczarowania. Zacisnęła dłonie na kierownicy. - Już zdążyłeś się tego dowiedzieć? - Tak. Ale nie martw się, w końcu wypłynie. Wspominałaś komuś o mnie? Diaz patrzył w boczne lusterko, obserwując samochody jadące za nimi. Nie robił tego ostentacyjnie, ale Milla zauważyła, że nieustannie się pilnuje i nie pozwala ani na chwilę rozluźnienia. Nawet tutaj. - Nie i prosiłam Joann, by też nikomu nie mówiła. - Ufasz jej? - Bardziej niż większości ludzi. Chwilę po wymówieniu tych słów Milla uświadomiła sobie, że chciała powiedzieć „absolutnie", ale Diaz nie wierzył w coś takiego. Dla niego ludzie byli mniej lub bardziej godni zaufania, ale nigdy nie ufał nikomu do końca. I miał rację, przyznała. Ona wprawdzie

Posted in: Bez kategorii Tagged: praca w douglasie opinie, lata 70 sukienki, sałatka gessler,

Najczęściej czytane:

Lampka na panelu sterującym systemu alarmowego wskazywała, że

wszystko działa jak należy. Pierce przyglądał mu się długo, myśląc o Kimberly, wspominając Mandy. 59 ... [Read more...]

rozpiął ...

go. - Myślałam, że takie rzeczy robi się jedną ręką- wyszeptała Rainie. - Wyszedłem z wprawy. Następnym razem przypomnij mi, to spróbuję ... [Read more...]

niego. Nie ...

odpowiedział, więc domyśliła się, że to już koniec. Ruszyła ruchliwą ulicą, a słońce świeciło tak mocno, że z oczu popłynęły jej łzy. Odwróciła się w ostatniej chwili. Nie powinna była. Ale zrobiła to. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 bsc.opole.pl

WordPress Theme by ThemeTaste