Ŝe ona była jego pracownicą, odgrywał coraz mniejszą rolę i właściwie przestał się

  • Franciszek

Ŝe ona była jego pracownicą, odgrywał coraz mniejszą rolę i właściwie przestał się

22 April 2021 by Franciszek

liczyć. - Dobranoc, Mark, do jutra. - Dobranoc, Alli. Szybko przemierzył hol, stęskniony desperacko swojej prywatności, jaką zapewniała mu własna sypialnia. Nie mógł zasnąć. Zaczął juŜ liczyć owce, świnie i inne zwierzęta domowe - na nic się to jednak zdało. Grozę sytuacji pogłębiał fakt, Ŝe słyszał odgłosy prysznicu z łazienki Alli i znowu jego mózg zaatakowały wizje, których nie potrafił zwalczyć. W końcu w całym domu zaległa cisza, która oznaczała, Ŝe przynajmniej jedno z nich zasnęło. Niestety nie on. LeŜał w łóŜku z szeroko otwartymi oczami i walczył z poŜądaniem. PoŜądanie, do diabła! PoŜądanie kobiety przez męŜczyznę. Alli była tak kusząco kobieca. Uwodzicielsko kobieca. śeby nie wiem jak tego chciał, nie mógł ignorować własnego ciała, nie mógł zapomnieć smaku jej ust. WciąŜ czuł jej usta na swoich, gorące, spragnione, ilekroć jej dotykał. Czuł krągłość jej silnych piersi... I ten jej uśmiech! Zniewalający. Inny, nie taki, z jakim patrzyła na Erikę. Całkiem inny. Przewrócił się na drugi bok, poprawił poduszki. Jutro niedziela, Alli zajmie się Eriką, a on dłuŜej sobie pośpi. Ale właściwie nie chciał dłuŜej spać. Chciał szybko wstać i widzieć Erikę i Alli, zjeść z nimi śniadanie, pobyć z nimi. Wolałby się do tego nie przyznawać, ale cieszył się, Ŝe one są. Obecność Alli to jak powiew świeŜego powietrza. W przeciwieństwie do innych kobiet, z którymi się swego czasu umawiał, ona nie starała się wywrzeć na nim wraŜenia. Wywierała wraŜenie - bo istniała. Wiedząc, Ŝe juŜ nie zaśnie, wstał z łóŜka, włoŜył spodnie od piŜamy i poszedł do kuchni, Ŝeby się czegoś napić. Alli nie mogła zasnąć i wstała, Ŝeby zobaczyć, co z Eriką. Wychodziła właśnie z pokoju dziecinnego, zamykając za sobą drzwi, i zatrzymała się, a zimna podłoga pod stopami zrobiła się nagle ciepła. Obejrzała się i napotkała spojrzenie Marka, który wychodził akurat ze swojej sypialni. Przez długą chwilę nie odrywali od siebie wzroku, związani jakby tajemną siłą. I choć dzieliła ich pewna odległość, Alli czuła jego zapach, a luźna piŜama, rozchylająca się tu i ówdzie, pogarszała tylko sytuację. Jego naga pierś przypomniała jej ich poranne spotkanie. Teraz teŜ, tak jak wówczas, jej ciało było gotowe przyjąć go. - Myślałem, Ŝe śpisz - wyszeptał Mark. Przełknęła ślinę, świadoma, Ŝe nie powinna przyglądać się jego piersi, szczególnie tej wąskiej owłosionej linii, niewidocznej od paska w dół. - Chciałam sprawdzić, czy Erika śpi - udało jej się jakoś powiedzieć. Na jego twarzy odmalowało się zatroskanie, zbliŜył się do niej. - Dlaczego? Stało się coś? Erika ma się dobrze, to mnie coś opętało, chciała powiedzieć, napotkawszy jego wzrok. - Nie, z nią wszystko w porządku. Nie mogłam zasnąć i postanowiłam zajrzeć do niej. - Aha, rozumiem. Alli miała co do tego pewne wątpliwości. W tej chwili marzyła tylko o tym, Ŝeby znaleźć się w swojej sypialni. - Pójdę chyba się połoŜyć. Dobranoc. - Dobranoc, Alli. Cofnął się, Ŝeby mogła przejść, ale, pod wpływem nagłej potrzeby, której nie pojmował, dotknął jej ramienia. Przeszył go dreszcz. Słyszał jej przyspieszony oddech i wiedział, Ŝe ona teŜ o tym myśli. Atmosfera zagęszczała się. Stawała się coraz bardziej naładowana seksem. Oddychał nią, chłonął ją, czuł jej smak.

Posted in: Bez kategorii Tagged: najpiękniejszy koń, wielkanoc jak wypada, tatuaże gwiazd,

Najczęściej czytane:

- Ja nie...

- Sporo o nim słyszałam. Ten twój książę Mark ma ko¬biet na pęczki. - Isobelle zaśmiała się nieprzyjemnie. – Jest bogaty jak Krezus. Naprawdę myślisz, że ktoś taki w ogóle cię zauważy? Tarnmy miała serdecznie dosyć tej rozmowy. Spełniła swój obowiązek, informując Isobelle o miejscu pobytu wnu¬ka. Nie musiała znosić jej uwag dłużej, niż było to koniecz¬ne. Wprawdzie miała ochotę powiedzieć jeszcze to i owo, ale właściwie... Odłożyła słuchawkę. ... [Read more...]

powiedzieć, że oceniając lub przywiązując się ...

do kogoś masz pomyśleć, co byłby ten ktoś wart, gdyby nie stanowisko, jakie zajmuje. Zaś Badacz Łańcuchów uważa, że życie to ciągłe pragnienia. Im mniej ich w nas jest, tym mniej w nas życia... - Czy jeśli wybierzemy się w Nieznany Czas, będziemy w nim tacy sami jak teraz? ... [Read more...]

- Nie mogę tego zrobić.

Między jej brwiami pojawiła się pionowa zmarszczka. - Mark, ja wcale nie oczekuję... - Wiem - przerwał jej szorstko. - Niczego nie oczekujesz, o nic nie prosisz. Przeciwnie, chcesz mnie obdarować. Ale ja nie przyjmę twojego daru, bo nie chcę niczego zniszczyć. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 bsc.opole.pl

WordPress Theme by ThemeTaste